EN

1.05.1957 Wersja do druku

Symbol i człowiek

W pierwszych latach okupacji wyświetla­no w kinach przeznaczonych dla polskiej ludności GG film, którego tytuł (w tłuma­czeniu na język polski) brzmiał: "Wybrańcy bogów". Był to zdaje się film o Mozarcie - na pewno nie wiem; nie chodziło się wtedy do kina. Dobrze natomiast pamiętam wraże­nie, jakie wywierały na mnie plakaty tego filmu. "Wybrańcy bogów umierają młodo"... Nie wiem, kto wymyślił to powiedzenie. Treść jego, pełna kłamliwego patosu, budzi­ła zawsze mój sprzeciw. Wtedy może miało pobudzać bohaterskie uczucia tych, którzy w młodym wieku szli umierać za Fuhrera i ojczyznę, mnie jednak nieodparcie przypominało tych, którzy wtedy w katowniach Gestapo, w komorach gazowych obozów śmierci, na placach i ulicach miast, na każdym miejscu całej prawie opanowanej przez Hitlera Europy umierali za to tylko, że uznano ich za dzieci narodu wybranego niegdyś przez biblijnego Boga. Nie wiem, jakie było życie człowieka który doszedł do wnios

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Symbol i człowiek

Źródło:

Materiał nadesłany

Teatr nr 9

Autor:

Irena Kellner

Data:

01.05.1957