- W ciągu dwunastu lat odwiedziło nas ponad 100 tys. osób. Rocznie średnio jest to 10 tys. osób, choć kiedyś bywało mniej. Były jednak i takie spektakle, jak "Tragedia Księżny Amalfi", którą zagraliśmy dla dwóch osób - rozmowa z MACIEJEM MASZTALSKIM, szefem wrocławskiego Teatru Ad Spectatores, który w sobotę świętuje swoje 12. urodziny.
Kinga Rękawiczna: Z kim będziecie obchodzić swój jubileusz w Browarze Mieszczańskim? Maciej Masztalski: Przyjedzie Michał Opaliński, aktor na stałe związany z Teatrem Polskim we Wrocławiu. Będzie też reżyser Krzysztof Kopka, z którym realizujemy nowy cykl spektakli z historii Wrocławia, "Wrocławskie morze opowieści". Krzysztof na dobrą sprawę nigdy nie przestał dla nas pisać. Jego studenci na wrocławskiej reżyserii robią spektakle z moimi aktorami. Podczas urodzinowego spektaklu będziemy się także łączyć z naszym muzykiem Maurycym Migułą, który wyjechał do Kanady. Specjalnie dla nas, przez internet, zagra z Toronto. Oprócz tego znalazłem masę starych fotografii z początków teatru. Będziemy je wspólnie oglądać, powspominamy. Oprócz sentymentów będzie też granie. Co pokażecie? - Najciekawsze fragmenty z dorobku teatru. Do tej pory zagraliśmy aż 61 spektakli, jest z czego wybierać. Na pewno chcę pokazać część z "Mojego drama" z 20