Ktoś powiedział, słuchając Janusza Radka, że narodził się nowy Farinelli. Radek, trzeba przyznać, ma rzeczywiście imponujące możliwości wokalne. Łatwo przechodzi z konwencji w konwencję. Z tenora w kontratenor. W swoim poprzednim recitalu "Królowa nocy" z równym powodzeniem parodiował Violettę Villas ("Mechaniczna lalka", "Pocałunek ognia"), jak i Korę ("Słodkie Buenos"), z brawurą i przy aplauzie widzów wykonał też po węgiersku słynny przebój Omegi "Dziewczyna o perłowych włosach". Myślę zresztą, że gdyby urodził się kilkadziesiąt lat wcześniej, mógłby w spektaklu Kazimierza Dejmka "Brygada szlifierza Karhana" naśladować odgłosy wszystkich urządzeń produkcyjnych. Najnowszy recital, który nosi tytuł "Ja wódkę za wódką w bufecie", to widowisko złożone z kilkunastu dobrze znanych piosenek śpiewanych głównie w krakowskiej Piwnicy pod Baranami. Są wśród nich największe przeboje z repertuaru Ewy Demarczyk, w tym porywający "Gran
Tytuł oryginalny
Superparodysta
Źródło:
Materiał nadesłany
Rzeczpospolita nr 129