"Supermenka" Doroty Maciei w reż. Jerzego Gudejki w Teatrze Kamienica w Warszawie. Pisze Iwa Poznerowicz w Teatrze dla Was.
Jowita Budnik, znana głównie z doskonałych filmów Krzysztofa Krauzego i Joanny Kos-Krauze, pojawiła się na scenie warszawskiego Teatru Kamienica w spektaklu przygotowanym przez Teatr Gudejko pod tytułem "Supermenka". W założeniu tekst, którego autorką jest Dorota Macieja, to monodram, ale dzięki możliwościom aktorskim Budnik, miałam wrażenie, że scena jest pełna przeróżnych osobowości. Jest to historia dobiegającej pięćdziesiątki Moniki Szymańskiej, współczesnej kobiety sukcesu, wymagającej szefowej, matki dwóch dorosłych córek. Jest wykształcona inteligentna, ma duży dom za miastem, samochód i trochę mniej zaradnego, skupionego na sobie partnera. I nagle ta - wydawałoby się - spełniona w każdej dziedzinie życia kobieta traci pracę. Również wtedy okazuje się, że telefon - wcześniej rozgrzany do czerwoności od rozmów - milczy, znajomi nie mają czasu, a partner musiał wyjechać w kolejną podróż służbową. Kobieta niedawnego sukce