EN

15.01.2005 Wersja do druku

Sukcesy primadonny

Na premierze "Lukrecji Borgii" [Teatr Wielki w Łodzi] kreację JOANNY WOŚ publiczność przyjęła owacją. Tego samego wieczoru artystka podpisała kontrakt z Festiwalem Operowym w St. Moritz.

Michał Lenarciński: Ostatni wielki pani sukces - "Lukrecja Borgia" [na zdjęciu] - znakomite recenzje i kontrakt z Festiwalem Operowym w St. Moritz: tak bywa po każdej premierze, czy też jest to osiągnięcie, które otwiera nowy rozdział w karierze? Joanna Woś: - Powiedział pan to w dobrą godzinę: oby się tak stało. Przyznam, że pierwszy raz zdarzyło się, abym zawarła kontrakt z tak poważną instytucją, jaką jest ten szwajcarski festiwal. Jak to się stało, że na premierze w Łodzi pojawił się dyrektor festiwalu i w chwilę później zaproponował pani angaż? - Mój agent w Szwajcarii poszukiwał odtwórczyni tytułowej partii w tej operze dla potrzeb festiwalowej premiery. Ja wysłałam swoje materiały, ale to szefom festiwalu nie wystarczało; chcieli zobaczyć mnie na scenie. Przyjechali w tym celu na naszą premierę i rzeczywiście, chwilę później podpisałam kontrakt. To chyba bardzo fajny kontrakt? - Bardzo bardzo fajny. Mam wrażenie, że opiew

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Złote sztabki w gardle

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Zachodni nr 12

Autor:

Michał Lenarciński

Data:

15.01.2005

Realizacje repertuarowe