- Przez te dziesięć lat, od kiedy tu jestem, odwiedziło nas ponad milion widzów. Są osoby, które przychodzą po kilkanaście, kilkadziesiąt razy na ten sam musical. Mamy fanklub - ludzi, którzy nam bardzo pomagają - mówi WOJCIECH KĘPCZYŃSKI, dyrektor Teatru Muzycznego Roma w Warszawie.
Teatr Muzyczny "Roma" obchodzi dziesięciolecie teatru musicalowego przy Nowogrodzkiej. W piątek 300. spektakl "Kotów". A w marcu premiera "Upiora w operze". Rozmowa z Wojciechem Kępczyńskim, dyrektorem Teatru Muzycznego Roma. Dorota Wyżyńska: Która z dotychczasowych produkcji Romy odniosła najbardziej spektakularny sukces? Wojciech Kępczyński: "Koty"! Żaden z musicali nie był u nas grany aż 300 razy. "Koty" osiągnęły też największy sukces finansowy. A frekwencja to cały czas 96-98 proc. widowni. Oczywiście 300 spektakli to i dużo, i mało. Dla porównania w Londynie "Cats" miało prawie 9 tys. przedstawień. Jednak jak na warszawskie realia 300 to bardzo dużo. Nasze "Koty" obejrzało prawie 280 tys. widzów. A po każdym spektaklu mieliśmy entuzjastyczne reakcje. Przez te dziesięć lat pana dyrekcji w Teatrze Muzycznym "Roma" przygotowaliście dziewięć dużych produkcji musicalowych. - "Piotrusia Pana" graliśmy 240 razy, "Miss Saigon" - 25