EN

12.01.1979 Wersja do druku

Sukces poznańskiego Lohengrina

Każda znacząca scena opero­wa uważa za nieodzowne, posiadanie w swoim reper­tuarze przynajmniej jednego dzieła Ryszarda Wagnera. Jest to dowodem dążenia do prezentowania publiczności różnorodnego stylistycznie repertuaru oraz możliwość sprawdzenia walorów artystycznych oraz organizacyjnych tea­tru. Aby wystawić Wagnera po­trzeba zespołu solistów o więcej niż średnich możliwościach wo­kalno-muzycznych. W przypadku "Lohengrina" konieczne też jest posiadanie na wysokim poziomie technicznym zespołu orkiestrowego i chóralnego. Opera Poznańska przez niemal 60 lat swojego istnienia może się poszczycić (jako nieliczna spośród teatrów operowych w Polsce) posiadaniem w repertua­rze dzieł Wagnera. Przed wojną byt to niemal cały "Pierścień Nibelunga", dwukrotnie "Lohengrin", "Tannhaeuser", "Holender Tułacz". Po wojnie zaś ponow­nie "Holender Tułacz", "Tcnn­haeuser", "Tristan i Izolda". Czy istnieje w Polsce trady­cja wystawiania dzieł tego kom­po

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Sukces poznańskiego Lohengrina

Źródło:

Materiał nadesłany

Głos Wielkopolski nr 9

Autor:

Janusz Kempiński

Data:

12.01.1979

Realizacje repertuarowe