Na warszawskich scenach trwa minifestiwal Bohumila Hrabala. Po adaptacjach {#re#18347} "Bambini di Praga"{/#} Glińskiej we Współczesnym i {#re#30542} "Obsługiwałem angielskiego króla"{/#} Cieślaka w Dramatycznym, teraz "Zbyt głośną samotność" w Teatrze Studio wystawił Tomasz {#os#25577} Man{/#}. Główną rolę powierzył Stanisławowi {#os#484}Brudnemu{/#}, który w tym przedstawieniu obchodzi 50-lecie pracy artystycznej. Brudny gra Hantę, pracownika praskiego składu makulatury, który od 35 lat zgniata w prasie zadrukowane papierzyska. Bohater - "wykształcony wbrew własnej woli" dzięki stałemu obcowaniu ze słowem pisanym - żyje wśród książek, wspomnień i opowieści odwiedzających go oryginałów. Dla każdego znajdzie czas i ciepłe słowo. Wyszukuje "białe kruki" Antykwariuszowi (Andrzej {#os#2303} Mastalerz{/#}), odkłada książki o lotnictwie, zgorzkniałemu Kościelnemu (Krzysztof {#os#338} Stroiński{/#}), a romanse afektowane
Tytuł oryginalny
Suita na odejście
Źródło:
Materiał nadesłany
Rzeczpospolita nr 290