"Scrooge. Opowieść wigilijna" wg Karola Dickensa w reż. Henryka Adamka w Teatrze Nowym w Zabrzu. Pisze dr Tobiasz Janikowski z Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie.
Boże Narodzenie to czas rutyny i powtórzeń. Przemierzamy ulice przyozdobione tymi samymi co w zeszłych latach iluminacjami. Zbieramy się na spotkaniach opłatkowych, na których składamy sobie w mniej lub bardziej szczery sposób świąteczne (jakże standardowe i schematyczne) życzenia. Zasiadamy - jak co roku w podobnym składzie - do wigilijnego stołu, degustując te same potrawy, przyrządzone w oparciu o niezmienne od stuleci przepisy. Czy do rytuałów bożonarodzeniowych można zaliczyć również coraz częściej wystawianą na deskach teatrów popularną "Opowieść wigilijną" Dickensa? Wyjście do teatru na Scrooge'a staje się nową świecką tradycją - usłyszeć można było na krótko przed Bożym Narodzeniem w programie drugim Polskiego Radia. Choć to niewątpliwie śmiała teza, nie sposób się z nią nie zgodzić. Sam słuchając powyższych słów świeżo miałem w pamięci spektakl w Teatrze Nowym w Zabrzu, wyreżyserowany przez Henryka Adamka. Dicke