Ostatnio w prasie codziennej i tygodnikach literackich pojawiły się ciekawe artykuły na temat konieczności spopularyzowania sztuki scenicznej na prowincji. Wiemy, że w Polsce dorobek teatrów objazdowych był wielki; wystarczy wspomnieć bodaj Redutę Osterwy. W ostatnich czasach jakoś ta rzecz upadła, może nie pod wzglądem ilości wyjazdów zespołów teatralnych na prowincję, ale raczej pod względem doboru sztuk granych i ich wykonania. Utarło się - mówią teatry objazdowe - że na prowincji publiczność żąda komedii lekkiej i banalnej; my w tym powiedzeniu, nie doszukalibyśmy się winy samych teatrów objazdowych, które wyjeżdżając na prowincję, dobierają zespół aktorski młody i niewyrobiony, a dekoracje nie przekraczają skromnych ram prymitywizmu Molierowskiego. Nic też dziwnego, że takie zespoły mogą grać tylko sztuki lekkie i banalne. W Lipnie często gości na występach teatr objazdowy poznański i tu właśnie widać ten brak bodajże prymity
Źródło:
Materiał nadesłany