Aleksandra Fielek [nadzieje]
Narratorką "Wielu demonów", zaadaptowanych w Teatrze Śląskim im. Wyspiańskiego w Katowicach jest pastorówna Ola, jedna z zakwitających dziewczyn z powieści Jerzego Pilcha, zaginiona, później znaleziona martwa. Zagrać ducha bohaterki kręcącej się między żywymi, bez konwencjonalnych atrybutów gościa z zaświatów - to nie byle zadanie dla młodziutkiej aktorki. Poradziła sobie z nim pięknie, śmiem podejrzewać, że z istotną pomocą reżysera, Jacka Głomba - samym czystym sposobem bycia na scenie, jakby poza konkretem sytuacyjnym, poza partnerami, z innym, osobnym sposobem poruszania, z inaczej biegnącym wzrokiem, z wyliczoną lekkością gestu, kroku, ustawiania się na scenie. Warto się jej będzie przyglądać. Ma ciekawe doświadczenia w offie; widziałem ją pod firmą katowickiego Teatru Czwarta Scena w świetnych "#Rozczarowaniach" Zuzanny Bojdy i Marii Baładżanow o śląskich czarownicach.