Dominika Kluźniak [mistrzostwo]
Jej kwestię z "Elementarza" Barbary Klickiej chcę tu przepisać dla przyjemności poobcowania z lapidarną celnością tej słownej odtrutki na rzeczywistość: "Szanowni Państwo, realizatorzy oświadczają, że litera P nie weźmie udziału w spektaklu, ponieważ wydaje nam się, że nie używając litery P, mówimy również o niej". Nadęci miłośnicy międlenia w kółko słowa na "P" pewnie nie docenią filuternego błysku w oku aktorki, porozumiewawczego spojrzenia rzuconego na widownię, w którym nie ma konfidencji, jest namowa do inteligentnej i dojrzałej zabawy/namysłu nad słowami i działaniami rozpoczynającymi się na wszystkie litery świata. Co aktorka wykonuje pięknie w obu przedsięwzięciach Piotra Cieplaka w Narodowym: i w dalece nie szkolarskim "Elementarzu", i w "Ułanach" Rymkiewicza, narodowej farsie kończącej się (zwłaszcza dla jej postaci) nader niemiło i nieśmiesznie.