Iwona Bielska [mistrzostwo]
Kradnie show w kolejnych spektaklach. Ale też jest w nich właściwie solistką. Znalazła swój patent na sceniczne monologi, precyzyjne retorycznie, silnie perswazyjne (wobec słuchaczy na widowni bardziej niż partnerów), podkręcone egzaltacją i brawurową szarżą. W barokowych frazach Jerzego Pilcha sprawdza się to bezbłędnie, więc przemowa madame Wzmożek jest jedną z głównych atrakcji "Wielu demonów" w reżyserii Mikołaja Grabowskiego. Ale gdy materiał literacki i aktorski jest wątlejszy, tak jak w widowisku "Komeda" (koprodukcja tychże samych warszawskiej Imki i łódzkiego Nowego), trudno odgonić myśl, że lepiej było, miast wieloobsadowej opowieści, walnąć po prostu czysty stand-up Zofii Komedowej, żony, muzy i opiekunki. Nie ma wątpliwości: wciągnąłby nas bez reszty.