Małgorzata Trofimiuk [zwycięstwo]
Ponoć gdy w opowieści libańskiego reżysera Rabiha Mroué o Andrzeju Lepperze "Tu już Wersalu nie będzie" w bydgoskim Polskim wstała z widowni w taniej sukience, w brzydkiej peruce i jęła opowiadać, jakim bogiem dla ludzi z prowincji, takich, jak kreowana przez nią postać, był Lepper - obecni na spektaklu członkowie szczątkowej Samoobrony pytali, z jakiego jest koła. Nie potrzeba lepszego świadectwa precyzji rysunku, znakomitego podpatrzenia reakcji, celnego osadzenia postaci w realiach. A paleta środków aktorki bynajmniej nie wyczerpuje się na realistycznych obrazkach; w ściśle skodyfikowanym, sztywnym formalnie spektaklu Weroniki Szczawińskiej - "Wojny, których nie przeżyłam" - jest jedną z najbardziej zdyscyplinowanych osób na scenie. Jak widać na różnorodność zadań i konwencji aktorzy antrepryzy znad Brdy narzekać nie mają prawa.