Przemysław Gąsiorowicz [na fali]
Józef II, cesarz Austrii jest w "Amadeuszu" Petera Shaffera cudownie zmajstrowaną personą. Sprawia wrażenie kompletnego kretyna, są jednak momenty, w których rodzi się podejrzenie, że to wygodna maska kogoś, kto doskonale wie, co jest czym i wcale nie daje się wpuszczać w maliny tak łatwo, jak się dworakom wydaje. Trzeba tylko zagrać tę nierozstrzygniętą niepewność. Tylko!! Robi to subtelnie i celnie, dzięki czemu jego wejścia są jednymi z lepszych epizodów w inscenizacji Artura Tyszkiewicza na scenie lubelskiego Teatru im. Osterwy. Jego aktorska krwistość istotnie dopełnia też obrazu polsko-ukraińskich nieporozumień i pretensji w inscenizacji reportaży Ziemowita Szczerka "Przyjdzie Mordor i nas zje", który to spektakl Remigiusza Brzyka i wpisane weń emocje zyskują na aktualności z dnia na dzień.