Ewa Telega [zwycięstwo]
Kamienna twarz: już wspominany tu Buster Keaton wiedział, że dobrze użyta daje lepszy efekt komiczny, niż nadmiar min, dobrych dla saperów. W scenariuszu "Demon teatru czyli mniejsza o to" Bogusława Schaeffera, w którym reżyser i trójka aktorów wzajemnie prowokują się, podszczypują, obrażają i wyczyniają wieczne numery z tej commedia dell'arte, jaką jest świat teatralnych prób, ma sekwencję, gdy z buzią w ciup przez ciągnące się w nieskończoność minuty znosi podgryzania reżysera. I oto paradoks sceny: znieruchomiała fizjonomia, jedynie dźgana przez aktywność partnera, niejako ożywa; zdaje się, że malują się na niej kolejne reakcje, choć w rzeczywistości ani drgnie. Aktorka zawsze miała fantastyczne poczucie humoru, dobrze że znalazło wyraz w udanym spektaklu Andrzeja Domalika na do widzenia z Ateneum.