EN

16.08.2006 Wersja do druku

Stylizacja i metafora

W wieku 78 lat zmarła w piątek (11 sierpnia) wybitna scenografka i artystka, dla której teatr był artystyczną służbą człowiekowi. Przestrzeń sceniczną traktowała umownie, często jedynie "delikatną linią" podkreślając poszczególne jej elementy - JADWIGĘ POŻAKOWSKĄ wspomina Mieczysław Abramowicz.

Jadwiga Pożakowska była wychowanką tzw. szkoły krakowskiej, w tamtejszej Akademii Sztuk Plastycznych w latach 1945-1951 jej mistrzami byli tacy wybitni artyści, jak Andrzej Pronaszko czy Tadeusz Kantor. Za namową tego ostatniego po studiach "terminowała" u Krystyny Skuszanki w Opolu (tam debiutowała w 1954 roku scenografią do "Wesela Figara" Beaumarchais), następnie w Częstochowie i Gnieźnie. Od roku 1961 nieprzerwanie do 1988 była stałym, etatowym scenografem teatru Wybrzeże, w którym zadebiutowała scenografią do "Żołnierza i bohatera" G.B. Shawa (reż. S. Milski, 1961). Podczas swej blisko trzydziestoletniej współpracy z teatrem Wybrzeże Jadwiga Pożakowska zrealizowała na gdańskiej i sopockiej scenie sześćdziesiąt trzy przedstawienia, współpracując z takimi artystami, jak Stanisław Hebanowski (m.in. "Czekając na Godota" Becketta), Jerzy Goliński (m.in. "Frank V" Dürrenmatta), Kazimierz Braun ("Kaukaskie kredowe koło" Brechta), Marek Okopiński (m.

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Jadwiga Pożakowska nie żyje

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Trójmiasto nr 190

Autor:

Mieczysław Abramowicz

Data:

16.08.2006