"Sześciu służących" Wilhelma i Jakuba Grimmów w reż. Michała Derlatki w Olszyńskim Teatrze Lalek. Pisze Ewa Mazgal w Gazecie Olsztyńskiej.
Reżyser Michał Derlatka i scenograf Michał Dracz to majstrowie pierwszej teatralnej gildii. Ich przedstawienie "Sześciu służących" jest po prostu znakomite. Bardzo lubię teatr bogaty plastycznie i nieprzewidywalny. Taki, który rozśmiesza, ale nie jest czystą klaunadą. I taki teatr pamięta się długo. I taka jest ostatnia w tym sezonie premiera Olsztyńskiego Teatru Lalek. To "Sześciu służących" według baśni braci Grimm w reżyserii Michała Derlatki. To historia księcia, który chce poślubić królewnę. Do pałacu zabierają się z nim przedziwne, niezbyt urodziwe ani szczególnie bystre osobniki. Jeden jest strasznie gruby, inny ma wielkie uszy. Królewicz, żeby dostać rękę królewny, musi wykonać różne niemożliwe do wykonania zadania. I wtedy mogą się wykazać jego służący. Jest to teatr zrobiony z niczego. Z pudeł, kartonów i dykty, sznurka, starego swetra i czerwonej wstążki. Ale wszystko to tworzy na scenie jak najbardziej przekonując