Koncerty Bi Kidude z Zanzibaru i Ahn Sook-sun z Korei na Brave Festival. Piszą Magda Podsiadły i Agata Saraczyńska w Gazecie Wyborczej - Wrocław.
Nikt nie uwierzy, że Bi Kidude z Zanzibaru [na zdjęciu] ma prawie 100 lat. Niewielka osóbka w pięknym stroju o kolorze mięty emanowała niespożytą energią zarówno na scenie, jak i później w klubie Kamfora. Koncert, którym w piątek otworzyła szóstą edycję Brave Festivalu we Wrocławiu, zakończyła w sobotę o trzeciej nad ranem. Bi Kidude, która zainaugurowała festiwial, uprawia gatunek muzyki zwany taarab, popularny na Zanzibarze i w sąsiadujących z wyspą Kenii i Tanzanii. To niezwykły zmysłowy, radosny muzyczny miks z wpływami muzyki orientalnej, arabskiej Afryki, a nawet Europy. Zapożyczona z arabskiego nazwa oznacza po prostu "radość płynącą z muzyki". Bi Kidude, która uczyła się swego rzemiosła od Siti Binti Saad, pierwszej gwiazdy tego gatunku na Zanzibarze, dziś jest niekwestionowaną światową królową taarab. W koszmarnie dusznej sali Impartu bosonoga artystka najmniej przejmowała się niekomfortowymi warunkami, uwodząc słucha