"Pseudonim Anoda" w reż. Mariusza Malca w Teatrze Telewizji. Pisze Wojciech Piotr Kwiatek w Gazecie Polskiej.
Na spektakl Teatru TVP o zamordowaniu Jana Rodowicza - "Anody" można (i trzeba!) patrzeć przynajmniej z dwóch punktów widzenia: jak na najlepszy sposób wydawania przez publiczną telewizję pieniędzy i jak na program o niedającej się przecenić wartości poznawczej i edukacyjnej. To ważne, bo oba podejścia nie są niestety w TVP. regułą... Siedemdziesięciominutowe przedstawienie sztuki Pawła Mossakowskiego "Pseudonim Anoda" to o wiele, wiele więcej niż tuzin szkolnych (szkolarskich!) lekcji historii. W czasach gdy do czytania czegokolwiek, a już na pewno do lektury ojczystej historii lub literatury trudno przeciętnego ucznia w ogóle namówić, godzinna świetnie zrealizowana opowieść o tym, jak rodzimy stalinizm bestialsko niszczył Polskę w imię najkrwawszej utopii w dziejach, może spełnić swoje zadanie: przybliżyć prawdę dziś tak chętnie odsuwaną, "zakurzoną", "niewspół-czesną". Prawdę też niełatwą do przyjęcia: że był czas, kiedy zbrodni