EN

5.03.2007 Wersja do druku

Studencka widownia i wysoka temperatura sporów

Beata Waś pyta Cezarego Kurkowskiego, szefa Teatru Cezar w Olsztynie, uczestnika Studenckiej Trzydniówki Teatralnej, o to, czy teatry mogą liczyć na młodych widzów, i o ucztę dla miłośników tańca i ognia.

W poniedziałek w Olsztyńskim Teatrze Lalek rozpoczyna się Studencka Trzydniówka Teatralna. Jest szansa, że widownia zapełni się studentami? - Sądząc po frekwencji z poprzednich edycji Trzydniówki, tak. Wiem, że się narzeka, że środowisko studenckie nie bierze udziału w wydarzeniach kulturalnych. Ale, moim zdaniem, takich nawyków nie wynosi się z domu czy szkoły. Młody człowiek sam musi odnaleźć swoje zainteresowania i hobby. No i nie zawsze zakochuje się w teatrze. Jednak studia to nie tylko nauka i sesje, przerywane imprezami w akademiku. Jest na naszym uniwersytecie i innych uczelniach spora grupa osób, które chodzą do kin i teatrów, chcą czegoś więcej. Sam organizuję Studencki Ogólnopolski Festiwal Teatralny, prowadzę Teatr Studencki Cezar i na brak publiczności nie narzekam. To znaczy, że studenci również chętnie występują w teatrze? - Studenckie teatry rodzą się i upadają nieustannie, naszemu udaje się przetrwać od dziesięciu

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Studencka widownia i wysoka temperatura sporów

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Olsztyńska nr 53/03/04.03.07

Autor:

Beata Waś

Data:

05.03.2007

Festiwale