EN

28.04.1994 Wersja do druku

Strzelecki czaruje

Andrzej Strzelecki niedługo będzie mógł stwierdzić, że kobietą jego życia jest Alicja, do której przeżywa właśnie kolejny nawrót miłości. Wspólnie stworzą w Rampie taką krainę czarów, w której nawet Zając, czyli Elżbieta Zającówna będzie mogła być sobą czyli Zającem. - "Alicja w krainie czarów" w Rampie będzie zrobiona według tej samej inscenizacji, co moja "Ali­cja" w Teatrze Rozmaitości w 1978 roku. Tamto przedstawienie było ponoć udane i nawet miesięcznik WIK uznał je za spektakl roku, dla­tego stwierdziłem, że jest do czego wracać, w sensie inscenizacji. Do Alicji natomiast wracałem już wcześniej. Wystawiłem ją jeszcze dwukrotnie w Polsce i raz w Buda­peszcie, przymierzałem się też do "Alicji" z premierą w Paryżu. A było to zaraz po "Złym zachowa­niu", już w moim obecnym zespo­le. Wtedy jednak dostaliśmy teatr, więc sami musieliśmy wyczarować sobie swoją nową krainę, ale "Ali­cja" zawsze figurowała na liście reze

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Strzelecki czaruje

Źródło:

Materiał nadesłany

Kurier Polski nr 99

Autor:

rozmawiała Anna Bimer

Data:

28.04.1994

Realizacje repertuarowe