EN

24.03.2009 Wersja do druku

Strzelec wyborowy

"Wolny strzelec" w reż. Waldemara Zawodzińskiego w Teatrze Wielkim w Łodzi. Pisze Bronisław Tumiłowicz w Przeglądzie.

Arcydzieło romantyzmu operowego, które przygotował Waldemar Zawodziński, reżyser i scenograf "Wolnego strzelca" Webera, godne jest nazwy sceny - Teatru Wielkiego. Mimo dosyć oszczędnych, wręcz surowych środków teatralnych przedstawienie aż kipi emocjami i porusza magią, w czym z pewnością pomógł dyrygent i kierownik muzyczny Tadeusz Kozłowski. Opera w sposób poetycki przestrzega każdego, kto w swej drodze do zwycięstwa i sukcesu sięga po zakazane, niecne metody walki. Nawet najlepszemu strzelcowi grozi klęska, gdy wysyła zatrutą strzałę. Spektakl przybrał formę przypowieści, ale zarazem mary sennej, ma doskonale zaplanowane sceny zbiorowe i precyzyjnie zarysowaną psychologię postaci. Reżyser wprowadził też podwójną, taneczno-aktorską rolę "złego ducha" Samiela, w czym zabłysnął niezwykły talent pantomimiczny Edyty Wasłowskiej. Wokalną sensacją jest rola Agaty w wykonaniu Katarzyny Hołysz, dysponującej pięknym, mocnym sopranem. Także jej

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Strzelec wyborowy

Źródło:

Materiał nadesłany

Przegląd nr 12/29.03

Autor:

Bronisław Tumiłowicz

Data:

24.03.2009

Realizacje repertuarowe