EN

9.03.1992 Wersja do druku

"Strych"

Musical dla dużych i małych - wszystkich, których porwie iluzja teatru, którzy ulegną czarowi piosenek. Strych nie jest miejscem, które straszy swą pustką. Zjawia się tam piątka duchów: Książę, Smyk, Kat Osiłek, Krasnal, Latarnik i Transformen - przewoźnik. Szukają drogi do kąta, w którym najpiękniejsze sny się śnią. Ku swemu zdziwieniu trafiają na strych, jakich wiele - ale niezwykły. Dekoracje Petera Kasztnera skutecznie zagracają przestrzeń - lecz taki już urok poddaszy. Tak więc aktorzy, ograniczeni scenografią, znajdują dla siebie niewiele miejsca, lecz... Pośród skrzyń, szaf, wieszaków, potrafią znaleźć się na scenie tak trafnie, że nie sposób nie przyznać im, w tym co robią wdzięku. Choć choreografia Doroty Furman - skromna i niewyszukana - ładnie ogarnia przestrzeń sceniczną i bawi widzów, to jednak pozostawia wiele do życzenia. Aktorzy, którzy wokalnie stają na wysokości zadania (kier. muz. Mieczysław Mazurek), w kwestii ry

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Goniec Teatralny, nr 10

Autor:

Brygida Dagome

Data:

09.03.1992

Realizacje repertuarowe