Niezwykła jest książka "Nikiformy" Edwarda Redlińskiego: to przecież "tylko" zbiór skarg i podań do urzędów, więziennych, więziennych grepsów i fragmentów pamiętników ludzi nieszczęśliwych, borykających się z bezdusznością urzędników i tzw nieszczęśliwym zbiegiem okoliczności. Podobnie niezwykłe są również losy spektaklu pod tym samym tytułem a od trzech sezonów znajdującego się w repertuarze chorzowskiego Teatru Rozrywki. Premiera "Nikiform" miała tam bowiem miejsce w grudniu 1984 roku, na scenie teatru w budowie. Wokół jeszcze trwały prace budowlano-adaptacyjne, gdy aktorzy: Marta Szmigielska, Bolesław Brzozowski i Jerzy Kaczmarowski odbywali próby pod okiem reżysera Dariusza Miłkowskiego. Zapału im wówczas nie brakowało, lecz mimo to spektakl spadł z afisza aż na dwa lata, po zaledwie dwóch powtórzeniach. Chorzów opuściła trójka wykonawców i wydawało się, że nikt i nic nie wskrzesi już tego widowiska. Ale oto
Tytuł oryginalny
Striptiz szarości dnia
Źródło:
Materiał nadesłany
Trybuna Robotnicza nr 301