"Zemsta nietoperza" w reż. Janusza Józefowicza w Operze Krakowskiej. Pisze Józef Kański w Ruchu Muzycznym.
Długie i pełne ciekawych wydarzeń są dzieje operowego teatru w Krakowie. Już bowiem w połowie XVIII stulecia dawano tu przedstawienia włoskich oper w pałacach księcia Teodora Lubomirskiego i biskupa Kajetana Sołtyka; niewiele później miejscowi antreprenerzy uruchomili publiczny teatr; w wieku XIX co bardziej popularne dzieła Donizettiego można było oglądać w Krakowie niedługo po ich włoskich lub francuskich prapremierach, a w 1914 roku z inicjatywy Bolesława Wallek-Walewskiego powołano do życia Krakowskie Towarzystwo Operowe, które w ciągu paru następnych lat (mimo, iż był to przecież czas wojny) doprowadziło do zrealizowania kilkunastu premier. Po drugiej wojnie światowej istnienie regularnie działającej instytucji operowej w Krakowie stało się zaś faktem (zainteresowanych bliższymi szczegółami odsyłam zresztą do książki Anny Woźnia-kowskiej Czy Kraków zasługuje na Operę?). Jednakże mimo wiele osiągnięć instytucja ta ciągle pozbawi