EN

9.04.2009 Wersja do druku

Straszny dwór wywrócony na nice

"Straszny dwór" w reż. Laco Adamika w Operze Wrocławskiej. Pisze Józef Kanski w Ruchu Muzycznym.

Nietrudno zauważyć, że dzieje Moniuszkowskiego "Strasznego dworu" są dość zbliżone do losu, jaki na innym etapie historycznym (choć z podobnych przyczyn) przypadł w udziale "Dziadom" Mickiewicza. Świeżo powstała opera po trzech zaledwie przedstawieniach, z początkiem października 1865 roku, została zdjęta z afisza "przez matkę naszą cenzurę" (jak pisał Moniuszko do przyjaciela Edwarda Ilcewicza), gdyż - co łatwo zgadnąć - zbyt mocno poruszała uczucia patriotyczne zniewolonego społeczeństwa. Sto lat z okładem potem taki sam los spotkał słynne przedstawienie "Dziadów" w inscenizacji Kazimierza Dejmka. W obu przypadkach zawieszenie przedstawień nakazały miejscowe władze sterowane ze stolicy wschodniego mocarstwa; i tu, i tam bowiem wymowa polityczna i patriotyczna przedstawień była aż nadto wyrazista. A że w odniesieniu do Moniuszkowskiego arcydzieła znajdowała ona nie mniej silny rezonans w bliższych nam czasach, świadczy przedstawienie przygotow

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Straszny dwór wywrócony na nice

Źródło:

Materiał nadesłany

Ruch Muzyczny nr 7/05.04

Autor:

Józef Kański

Data:

09.04.2009

Realizacje repertuarowe