"Wij. Ukraiński horror" w reż. Łukasza Kosa w Teatrze Zagłębia w Sosnowcu. Pisze Witold Kociński w Śląsku.
W połowie lat siedemdziesiątych dzięki Państwowemu Instytutowi Wydawniczemu do rąk czytelników trafiły dwie piękne książki "Opowieści niesamowite z prozy rosyjskiej" i "Czarny pająk. Opowieści niesamowite z prozy niemieckiej". O ich wygląd, który do dzisiaj wzbudza najwyższe uznanie zadbali wybitni artyści - opowiadania rosyjskie ozdobił Andrzej Strumiłło a niemieckie Franciszek Starowieyski. Obie pozycje są chlubą naszej domowej biblioteki. No a treść... To nic są jakieś głupie wampirowate gnioty, ale zabawa znakomitych pisarzy w straszenie czytelnika. Najbardziej przecież lubimy się bać i... śmiać. W tomie rosyjskim po raz pierwszy spotkałem się z doskonałym opowiadaniem Mikołaja Gogola "Wij". Na długo zagościło w mojej wyobraźni, ale przyznam się, nie wyobrażałem sobie przeniesienia go na teatralne deski. Do kina trafił już w latach sześćdziesiątych, a na początku ubiegłego roku nowa wersja "Wiją" pojawiła się na ekranach. W Teat