Kto tych ludzi uczy? - zastanawia się w cotygodniowym felietonie pisanym dla e-teatru Paweł Sztarbowski
Kilka dni temu dostałem list otwarty od słuchaczy Policealnego Studium Aktorskiego im. Sewruka przy Teatrze im. Jaracza w Olsztynie, którym odmówiono prawa udziału w Festiwalu Szkół Teatralnych nawet poza konkursem. Nie wyrażono zgody nawet na możliwość konfrontacji ich dokonań z dokonaniami kolegów z innych szkół, które wyróżnia jedynie to, że mają status studiów wyższych. "Decyzją Rektorów Waszych uczelni nie możemy zaprezentować swoich spektakli dyplomowych na XXVII Festiwalu Szkół Teatralnych w Łodzi. Decyzja ta jest dla nas tym bardziej niezrozumiała, że jeszcze kilka tygodni temu mieliśmy na to zgodę" - piszą w liście słuchacze z Sewruka. Wynika z tego, że rektorzy zmienili zdanie w ostatniej chwili. Być może nie chcieli tworzyć precedensu, który pozwalałby innym szkołom uczestniczyć w konkursie. Wiadomo przecież, że szkół teatralnych i filmowych jest coraz więcej. Olsztyńskie Studium ma akurat uprawnienia szkoły publicznej, a n