"Zmowa milczenia" wg scenar. i w reż. Macieja Masztalskiego w Teatrze Ad Spectatores we Wrocławiu. Pisze Magda Piekarska w Gazecie Wyborczej - Wrocław.
Maciej Masztalski zaprasza nas na kolację. Danie główne? Stek z teorii spiskowych i powielanych przez internet bzdur podlany modną postprawdą. Ale warto kierować się własnym nosem - idąc za zapachem pieczonego kurczaka, trafimy na opowieść o podziałach we współczesnej rodzinie. Nic na to nie poradzę - odtąd już zawsze na samą myśl o "Zmowie milczenia" będę czuła zapach kurczaka z rożna. I jeszcze kotletów schabowych, które wcinał ze smakiem prawicowiec Mieszko. Niestety, lewak Brajan na tę imprezę przyszedł bez własnej zakąski (trudno schrupać gwiazdkę z unijnej flagi, którą miał przyczepioną na plecach). Dlatego powiem krótko - dla wegetarianki taka uczta to żadna frajda. Zresztą, może się okazać, że niebezpiecznie jest przyznawać się tu do kulinarnej orientacji. Na szczęście wieczór w Ad Spectatores dostarczył publiczności także artystycznych smaczków. Mieszanka w stylu fusion Jeśli jednak trzymać się metafor wywiedzionyc