EN

9.01.2013 Wersja do druku

Stawiam widza w sytuacji podbramkowej

- Moja historia jest w mediach zawsze wykorzystana do podparcia czyjejś narracji - Rafał Urbacki, tancerz, reżyser i choreograf z I grupą inwalidzką opowiada o sztuce osób o alternatywnej motoryce, polskiej scenie tanecznej oraz swoim najnowszym spektaklu, w którym bierze na warsztat czwartą władzę.

11 grudnia odbyła się premiera twojego najnowszego spektaklu "Stypa". W materiałach prasowych czytamy: Kolejny odcinek telenoweli pt. "Rafał Urbacki". Tancerz na wózku, niepełnosprawny celebryta i homoseksualny eks-oazowicz powraca, by zmierzyć się z legendą choreografii - dziełem Billa T. Jonesa (...). Choć porusza ważne tematy, najbardziej lubi mówić o sobie. Czy "Stypa" - jak sama nazwa wskazuje - będzie ostatnią częścią cyklu inspirowanego twoim życiem. Rafał Urbacki: No chyba żartujesz? Przecież jak sama zauważyłaś "najbardziej lubię mówić o sobie". "Stypa" jest na ten moment domknięciem mojego projektu tożsamościowego, to czwarta część i w klimacie jest inna od poprzednich. Moje pokręcone korzenie żydowsko-niemiecko-polsko-tatarskie to temat na przyszłość. Kwestie wielokulturowości wielokrotnie były poruszane przez teatr w Polsce, w tańcu niekoniecznie. Potrzebuję więcej czasu, żeby wypracować pomysł na ciało i znaleźć odpowied

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Stawiam widza w sytuacji podbramkowej

Źródło:

Materiał nadesłany

Rzeczpospolita online/09.01.13

Autor:

Monika Łazuk

Data:

09.01.2013

Realizacje repertuarowe