- Zawsze byłam trochę osobna, miałam swoje tajemnice. Nie wyobrażam sobie siebie w zamkniętych grupach teatralnych, takich jak na przykład Gardzienice. Dusiłabym się - mówi MAJA OSTASZEWSKA, aktorka Nowego Teatru w Warszawie.
Maja Ostaszewska unika zaszufladkowania. Nie chce być znana tylko z grania "cierpiących Polek" w filmach i mrocznych postaci w sztukach Krzysztofa Warlikowskiego, dlatego teraz możemy oglądać ją w wersji komediowej. W serialu TVN "Przepis na życie" występuje z Piotrem Adamczykiem. Kiedyś już tworzyli serialową parę w "Na dobre i na złe". Prywatnie są zaprzyjaźnieni, więc nie zdziwiło mnie, gdy na miejsce naszego spotkania aktorka wybrała należącą do niego restaurację. Czytając menu, starannie omijałyśmy wzrokiem dania z mięsem. Obie jesteśmy wegetariankami. A tu niespodzianka. Podjeżdża stół na kółkach, a na nim specjalność zakładu - świeży tatar. W ruch idą noże, kucharz spektakularnie przerzuca górę surowego mięsa. Po chwili pełnej zaskoczenia ciszy aktorka wybucha śmiechem. Takiej jej nie znałam. Okazuje się, że mocną stroną Mai Ostaszewskiej jest poczucie humoru! - Wcześnie wyprowadziłam się z rodzinnego domu. Wynajmowałam z g