PO "MANEKINACH" na tle sztuki Brunona Schulza, od dwudziestu już lat utrzymujących się w repertuarze warszawskiego Teatru Wielkiego i wystawianych z powodzeniem na wielu innych europejskich scenach, wkroczył wybitny nasz kompozytor Zbigniew Rudziński ponownie w dziedzinę opery sięgając tym razem po temat ze sfery antycznego mitu. Oparł mianowicie libretto nowego swego dzieła, powstałego na zamówienie dyrektora Warszawskiej Opery Kameralnej Stefana Sutkowskiego, na pochodzącej z V wieku p.n.e. tragedii Sofoklesa o bohaterskiej Antygonie, która nie wahała się, wbrew zakazowi władzy, pochować poległego w wojnie przeciw ojczystym Tebom (a więc niesprawiedliwej...) brata, choć groziła za to kara śmierci - tak bowiem nakazywało jej prawo boskie oraz własne sumienie. W rezultacie powstało dzieło ważkie, a przy tym choć rzecz dzieje się w legendarnej przeszłości, to przecież nie brak tu aż nadto wyrazistych odniesień do spraw ca
Tytuł oryginalny
Stary mit zawsze aktualny
Źródło:
Materiał nadesłany
Trybuna nr 36