Czym w gruncie rzeczy Jest "Giselle", balet Adolphe'a Adama? Piękną legendą, w której świat realny splata się z nadprzyrodzonym, noc przesłania dzień, a liryczną miłość brutalnie przerywa śmierć. Najnowsza premiera Teatru Wielkiego chce być pożyteczna dla zespołu i przyjemna dla widzów. "Gisell" powróciła do poznańskiej Opery po ponad 20 latach przerwy. To przykład klasyki baletowej, jakby kanon sztuki choreograficznej - jest bowiem zbudowana z najbardziej typowych układów, kroków i gestów tancerzy. Z tego powodu to dzieło - powstałe w 1841 r. - jest sprawdzianem aktualnych umiejętności corps de ballet, a od solistów wymaga mistrzowskiej techniki, przekonującego aktorstwa i wdzięku. Tego wdzięku i czaru, którego oczekuje się od postaci z bajek. Historia, którą znacie A to właśnie bajka, romantyczna legenda, w której ludzie ustępują miejsca willidom - zjawom z krainy romantycznej fantazji. Sielski pejzaż ubogiej wios
Tytuł oryginalny
Staroświecki wdzięk
Źródło:
Materiał nadesłany
Gazeta Wielkopolska