Taki mógłby być tytuł spektaklu skomponowanego z "Powrotu posła" Niemcewicza, "Dowodu wdzięczności narodu" Bogusławskiego i publicystyki oświeceniowej. ,,Rzecz o Maju" to tytuł zniechęcający i nieadekwatny do zawartości, jest to bowiem rzecz o Polakach, skomponowana w kategorii uniwersum: jacy byliśmy, jacy jesteśmy, i przez pewien - może nawet długi - czas będziemy. Wojciech Boratyński - autor scenariusza, reżyser i inscenizator - uniknął rzeczy najgorszej - okazjonalnej składanki mentorskiej. Zebranej materii nadał żywą dramaturgię według prawideł teatralnych, dzięki czemu przedstawienie nie nuży, a raczej żywo wciąga widza w intrygę. Postaci zarysowane są klasycznie, intryga jest przewrotna, cała kompozycja w dobrym smaku. Oczyściwszy obie ramotki literackie z naleciałości gadulstwa, scenarzysta wzbogacił je intelektualnie i historycznie. Resztę powierzył talentom i żarliwości w y k o n a w c ó w. Tu już nie mo�
Tytuł oryginalny
Starosta nawrócony
Źródło:
Materiał nadesłany
Słowo Ludu nr 1626