EN

7.01.1962 Wersja do druku

Stare bawi, nowe -?

Ostatnio chodzimy w Warszawie do teatru na "Ożenek", "Pigmaliona","Tak jest,jak się państwu zdaje","Murzynów". Stop! Czy rzeczywiście chodzimy? Czy to,że wymienione sztu­ki ukazały się w listopadzie i w grud­niu w repertuarze warszawskich tea­trów jest równoznaczne z faktem: "chodzimy"? Są w literaturze dramatycznej pozy­cje stare,wypróbowane,tzw. "pew­niaki",które dzięki swym istotnym walorom artystycznym wytrzymują próbę czasu. Do nich możemy zaliczyć właśnie "Ożenek" Gogola i "Pigma­liona" Shawa. Pirandellowska komedia "Tak jest,jak się państwu zdaje" przechodzi właśnie swoją wielką pró­bę; walka z czasem trwa. A "Murzyni" Geneta muszą sobie dopiero zdobyć oporną publiczność. Szokują nowością. To,że Teatr Dramatyczny tak kon­sekwentnie bazujący na tym,co w te­atrze nowe,sięgnął po stuletnią sta­ruszkę,pozornie zaskakuje. Pozornie,bo po obejrzeniu "Ożenku" godzimy się z tym łatwo. Rzecz "siedzi" w sty­lu teatru. Wydobyto to

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Tygodnik Powszechny nr 1

Autor:

Zofia Jasińska

Data:

07.01.1962

Realizacje repertuarowe