137 nieznanych negatywów fotografii z lat 50. i 60. ze spektakli amatorskiego teatru działającego przy Zakładowym Domu Kultury w Starachowicach trafiło do tamtejszego Muzeum Przyrody i Techniki. To dar rodziny nieżyjącego od 22 lat, znanego fotografika Stanisława Lipki
- Zdjęcia odsłaniają to, co znamy tylko ze wspomnień - powiedziała wicedyrektor Muzeum Przyrody i Techniki w Starachowicach Wioletta Sobieraj. Jej zdaniem przekazane negatywy świadczą o tym, że nazwa "amatorski" w przypadku grupy teatralnej wspieranej przez dawną Fabrykę Samochodów Ciężarowych "Star" była bardzo nietrafiona. - Świetnie przygotowane stroje i dopracowana w detalach scenografia, którą widzimy na zdjęciach, to dla historyków kolejny dowód na to, że choć było to miasto robotnicze, krzewiono tu kulturę na bardzo wysokim poziomie. Życzylibyśmy sobie takiego 'amatorskiego' teatru w dzisiejszych Starachowicach - powiedziała. Dodała, że starachowiccy aktorzy wystawiali tu m.in. "Mazepę" Słowackiego oraz "Dzieje Grzechu" Żeromskiego, czyli podejmowali ambitne i często trudne wyzwania teatralne. Zdjęcia do muzeum przekazał syn znanego kieleckiego fotografa Stanisława Lipki. - Życzeniem pana Wiesława jest, by zdjęcia pozostały w Starach