W tajemnicy nawet przed przewodniczącą rady miasta, ale za to z delegacją wybranych urzędników, prezydent Starachowic pojechał do Warszawy wręczyć honorowe obywatelstwo Krystynie Jandzie. - To nieprzyzwoite, nieeleganckie i niezgodne z prawem - komentuje przewodnicząca rady miasta.
Uroczystość odbyła się w niedzielę w prowadzonym przez aktorkę Teatrze Polonia. Krystyna Janda poinformowała o tym na swoim Facebooku. "Po spektaklu >>32 Omdlenia<< [na zdjęciu] wręczono mi honorowe obywatelstwo miasta Starachowice, gdzie się urodziłam. Była liczna delegacja ze Starachowic, miłe słowa, spotkanie po spektaklu. Uroczyście. Ignacy Gogolewski obdarował mnie z tej okazji kwiatami, a Jurek Stuhr założył specjalnie wyjątkowo do ukłonów marynarkę i powiedział, że gdyby ktoś chciał jemu wręczyć honorowe obywatelstwo, na przykład Bielsko-Biała, urządzilibyśmy to też w Teatrze Polonia". Okazało się jednak, że ten tytuł prezydent Sylwester Kwiecień (SLD) wręczył aktorce w tajemnicy. W poniedziałek napisał o tym "Tygodnik Starachowicki". Przewodnicząca RM: To nieprzyzwoite i niezgodne z prawem O wyjeździe do Teatru Polonia i zamierzeniach prezydenta nic nie wiedzieli bowiem ani mieszkańcy, ani na przykład przewodnicząca rady