"Stan wyjątkowy" Daniela Odiji w reż. Ludomira Franczaka w Nowym Teatrze w Słupsku. Pisze Magdalena Olechnowicz w Głosie Pomorza.
Trudno mi ocenić spektakl "Stan wyjątkowy" w kategorii spektaklu, który - w moim odczuciu - spektaklem nie był. Był to raczej reportaż dokumentalny, który przypomniał wydarzenia sprzed 21 lat. W założeniu reżysera publiczność miała znaleźć się w centrum wydarzeń, które miały miejsce w styczniu 1998 roku. Wtedy po meczu koszykarzy Czarnych Słupsk z AZS Koszalin doszło do interwencji policyjnej, podczas której - od uderzenia pałką policyjną - zginął 12-letni Przemek Czaja. Po tym zdarzeniu policja i prokuratura próbowała ukryć prawdę, co wywołało falę wzburzenia wśród kibiców, ale także zwykłych ludzi. Przez trzy dni, aż do pogrzebu chłopca, wieczorami ulice centrum miasta były polem bitwy dla kibiców, słupszczan i policji. Wchodząc na małą scenę Nowego Teatru w Słupsku, widzowie minęli pierwszą barykadę, na końcu sceny znajdowała się druga - ułożona celowo niechlujnie z krzeseł. Przyznam, że tej pierwszej nie zauważyłam, al