EN

9.04.2010 Wersja do druku

Stalowa Wola. Molier bez kurtyny i kulis

"Świętoszka" prezentuje Amatorski Teatr Dramatyczny im. Józefa Żmudy ze Stalowej Woli.

Tą jedną z najpopularniejszych sztuk Molier debiutował blisko 350 lat temu w Wersalu, gdzie miała uświetnić otwarcie tamtejszego pałacu i ogrodów. Skończyło się skandalem, potępieniem przez arcybiskupa Paryża i zakazem wystawiania komedii publicznie. Grana była więc w prywatnych domach i dworach. Z tradycyjnej sceny "Świętoszek" zepchnięty został także przez twórców z Amatorskiego Teatru Dramatycznego im. Józefa Żmudy. Aktorzy oraz widzowie nie są bowiem oddzieleni tradycyjną kurtyną i kulisami. Reżyser Wawrzyniec Ciesielski niczego przed publicznością nie ukrywa, nie chowa aktorów. Widz ma też okazję zobaczyć rozgrzewkę aktorów, nerwowe śledzenie kart scenariusza na chwilę przed ostatnim dzwonkiem, proces koncentracji przed wejściem na scenę. Aktor jest w tym przedstawieniu ogołocony, można z nim zamienić słowo, usiąść obok niego podczas trwania spektaklu i zobaczyć to, co tak skrzętnie skrywają zawsze kulisy i kurtyna. Występuj

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Molier bez kurtyny i kulis

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Rzeszów nr 83 online

Autor:

lucy

Data:

09.04.2010

Wątki tematyczne