Izabella Cywińska, w swojej karierze reżyserskiej, ma kilka inscenizacji ostro penetrujących sferę, najbardziej aktualnych w danym momencie, zjawisk społeczno-politycznych. Do reprezentatywnych dla tego trendu jej działalności zaliczyłbym przedstawienia: "Turonia" Żeromskiego, "Wiernych blizn"' Grzymkowskiego, "Łaźni" Majakowskiego, "Oskarżonego czerwca" i "Wroga ludu" Ibsena. W "Turoniu" - wbrew oficjalnej propagandzie o moralno-politycznej jedności narodu - Cywińska starała się zwrócić uwagę na korzenie rzeczywistych, głębokich podziałów w społeczeństwie polskim lat pięćdziesiątych. W "Wiernych bliznach" pokazywała zakłamanie komunisty. W "Łaźni" usiłowała - zacytujmy tu własne jej słowa - "przywrócić rzeczywisty sens - zdewaluowanemu przez gierkowszczyznę - słowu socjalizm". W "Oskarżonym czerwcu", wypowiadając się o wydarzeniach poznańskich z 1956 roku, wypowiadała się również na temat politycznych mech
Tytuł oryginalny
Stalinowskie piekło Franciszka Kowalskiego
Źródło:
Materiał nadesłany
Fakty nr 22