"Epitafium dla władzy" w reż. Ewy Ignaczak z Teatru Gdynia Główna na IV Ogólnopolskim Festiwalu "Pociąg do miasta" w Gdyni. Pisze Tomasz Domagała na stronie DOMAGALAsieKULTURY.
Spektakl Ewy Ignaczak "Epitafium dla władzy", inspirowany "Cesarzem" Ryszarda Kapuścińskiego, to kolejne przedstawienie, któremu posłużyła festiwalowa lokacja, ale o tym za chwilę. Pomysł, na którym je zbudowano, jest dość prosty: trzej poddani pewnego anonimowego satrapy przywołują jego postać w swoich opowieściach. Jego samego fizycznie w tym świecie już nie ma. Być może nie żyje, wskazywałoby na to użycie słowa "epitafium" w tytule spektaklu. Sytuacja jest podobna do tej w "Portrecie" Mrożka - satrapy właściwie nie ma, ale wciąż zaprząta umysły swoich niedawnych poddanych. Paradoksalnie nie mogą się oni bez niego obyć, wciąż powracają do nich zarówno on, jak i sceny z jego życia, którego bohaterowie spektaklu byli częścią. Ta sytuacja sceniczna paradoksalnie mówi nam więcej o nas samych - zawsze poddanych jakiejś władzy - niż o samej władzy. To nie "cesarz" jest tu bohaterem, ale nasza natura oraz ukryte gdzieś na dnie duszy każdego