"Protest" Vaclava Havla w reż Aldony Figury w Teatrze Dramatycznym w Warszawie. Pisze Karol Mroziński w Teatrze dla Wszystkich.
Nasi południowi sąsiedzi kojarzą się raczej sympatycznie. To naród słynący z dobrego piwa, dystansu do siebie czy dostępu do morza - poprzez częściową dzierżawę portu w Hamburgu. Czy są w stanie jeszcze czymś zaskoczyć? Kto w minioną sobotę odwiedził Teatr Dramatyczny w Warszawie, ten z pewnością odpowie, że tak i to bardzo. To było moje pierwsze spotkanie z twórczością Vaclava Havla w teatrze. Oczywiście wcześniej czytałem jego teksty, interesowałem się jego biografią, dopiero teraz jednak miałem okazję zobaczyć dzieło zamknięte w przestrzeni sceny. Reżyser Aldona Figura zaprasza nas w podróż w czasie i idei. A jest to podróż niezwykła. Trzy jednoaktówki czeskiego noblisty, pisane na przestrzeni lat, dziś wydają się nierozerwalne. Każda z nich posiada tego samego bohatera - nazywa się Ferdynand Vaňka. Odsłony jego kolejnych perypetii to ukazanie za każdym razem trochę innego charakteru, jakby dokumentowanie dowodów powolnej e