Olga {#os#21696}Tokarczuk{/#} mówiła o pisaniu, że jest to opowiadanie bajek samej sobie. Zresztą literatura drugiej połowy XX wieku chętnie i często odwołuje się do tzw. kraju lat dziecinnych i związanego z nim świata baśni, aby poszukiwać tam ukojenia, ciszy, prawdziwego sensu życia - jednym słowem antidotum na zabieganie i zagubienie, o których mówi się, że są charakterystycznymi cechami współczesnego człowieka. Nic więc dziwnego, że pojawiły się też dramaty inspirowane tajemniczymi legendami, narodzone z fascynacji baśniową rzeczywistością, w której wszystko jest możliwe, niczego nie trzeba tłumaczyć i nie wszystkie wątki trzeba doprowadzać do końca. Co więcej, baśń pełna dziecięcej werwy i prostoty gotowa w każdej chwili wyrwać się opowiadaczowi i potoczyć nieprzewidywalnymi torami, zapominając o swym początku, a czasem w ogóle o samej sobie. Twórcze wykorzystanie tak niezwykłego żywiołu, zwłaszcza jeśli wz
Tytuł oryginalny
Spruty szalik
Źródło:
Materiał nadesłany
Odra Nr 1