EN

1.01.2001 Wersja do druku

Spruty szalik

Olga {#os#21696}Tokarczuk{/#} mówiła o pisaniu, że jest to opowiadanie bajek samej sobie. Zresztą lite­ratura drugiej połowy XX wie­ku chętnie i często odwołuje się do tzw. kraju lat dziecinnych i związanego z nim świata baśni, aby poszukiwać tam ukojenia, ciszy, prawdziwego sensu życia - jednym słowem antidotum na zabieganie i zagubienie, o któ­rych mówi się, że są cha­rakterystycznymi cechami współ­czesnego człowieka. Nic więc dziwnego, że pojawiły się też dramaty inspirowane tajemni­czymi legendami, narodzone z fascynacji baśniową rzeczywi­stością, w której wszystko jest możliwe, niczego nie trzeba tłu­maczyć i nie wszystkie wątki trzeba doprowadzać do końca. Co więcej, baśń pełna dziecięcej werwy i prostoty gotowa w każdej chwili wyrwać się opowiadaczowi i potoczyć nieprzewidy­walnymi torami, zapominając o swym początku, a czasem w ogóle o samej sobie. Twórcze wykorzystanie tak niezwykłego żywiołu, zwłaszcza jeśli wz

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Spruty szalik

Źródło:

Materiał nadesłany

Odra Nr 1

Autor:

Piotr Ossowicz

Data:

01.01.2001

Realizacje repertuarowe