"DekAmore" w reż. Waldemara Wolańskiego w Teatrze Arlekin w Łodzi. Pisze Izabella Adamczewska w Gazecie Wyborczej - Łódź.
Uczniowie, którzy przyjdą do Arlekina na teatralny bryk z "Sokoła", nieźle się zdziwią. "DekAmore", sceniczna adaptacja czterech sprośnych nowel Boccaccia, to skrzyżowanie kabaretu z rubaszną atmosferą wieczoru panieńskiego. Artykuł otwarty Spektakl grany jest w języku angielskim. Teatr chciał stworzyć ofertę dla obcokrajowców, ale Waldemar Wolański, dyrektor Arlekina pomyślał też o udziale w zagranicznych festiwalach ("DekAmore" pokazywano już w Bangkoku, na Harmony World Puppet Carnival). Nad płynącą ze sceny angielszczyzną można by trochę popracować. Realizatorzy spektaklu zrezygnowali z opowieści ramowej i tematycznego zróżnicowania spisanych przez Boccaccia historii (obok awanturniczych podań o korsarzach czy pogrzebanych żywcem w zbiorze są też opowieści o nieszczęśliwej miłości). Bogdan Nauka, reżyser, wybrał cztery pikantne historyjki - "Gdyby nie ogon", "Diabeł i piekło", "Kadź i żona" oraz "Nocne pomyłki". O rogaczach, nie