"Śmieci" w reż. Tomasza Mana w Teatrze Powszechnym w Warszawie. Pisze Joanna Derkaczew w Gazecie Wyborczej.
Premiera w warszawskim Teatrze Powszechnym. Ktokolwiek sprzątał mieszkanie po zmarłym, wie, co znaczy nagłe zderzenie z cudzą intymnością. "Śmieci" w reżyserii Tomasza Mana to podobne doświadczenie. Sztuka wprowadza w świat ludzi zapomnianych i wykluczonych. Silny antybiotyk przeciw znieczulicy. Krzysztof Bizio pisze sztuki na marginesach: moralnych, emocjonalnych i społecznych ("Porozmawiajmy o życiu i śmierci", "Toksyny", "Lament"). Także życie bohaterów "Śmieci" toczy się na skraju rzeczywistości: w zatęchłych mieszkaniach, przytułkach, w kolejkach po zupę. Cudów szukają na śmietnikach, a miłości - w przebojach sprzed lat. Niewidoma nauczycielka (Ewa Dałkowska) stroni od ludzi i całą rentę przeznacza na schroniska dla kotów. Ze światem łaczy ją tylko podstarzały menel (Zdzisław Wardejn), z którym wychodzi na spacery. Gdy na jednej z przechadzek znajdują dwa telewizory i lodówkę, bezdomny mężczyzna uznaje to za znak z niebios. Postan