GŁOŚNA historia marynarzy polskich, bezprawnie przetrzymywanych na Taiwanie przez władze Czang Kai Szeka posłużyła Maciejowi Słomczyńskiemu za pretekst do napisania sztuki. Pretekst, gdyż autorowi niewątpliwie nie zależało wcale na wiernym odtworzeniu tragedii tej garstki marynarzy, którzy stanęli wówczas twarzą w twarz, z trudnym zagadnieniem wytrwania, niesprzeniewierzenia się obowiązkom. Chciał on poruszyć wiele problemów natury moralnej, związanych z taką właśnie niezwykłą i zaskakującą sytuacją. Trzeba od razu na wstępie, powiedzieć, że autorowi udało się to w sposób znakomity. Widz, patrząc na żywą, nieledwie sensacyjną, a nade wszystko głęboko wzruszającą akcję sztuki, ma nieustannie do czynienia z zagadnieniami moralnymi, od których rozwiązania zależy i spokój jego własnego sumienia. Sprawa uczciwości względem własnej ojczyzny, przywiązania do kraju, który tyle przeszedł cierpień i zmagań. Sprawa rzetelne
Tytuł oryginalny
Sprawy sumienia i inne...
Źródło:
Materiał nadesłany
Express Wieczorny nr 161