"Sprawa Dantona" w reż. Jana Klaty z Teatru Polskiego we Wrocławiu na XIX Festiwalu Teatralnym Kontakt w Toruniu. Pisze Marceli Sulecki w Gazecie Wyborczej - Toruń.
"Sprawa Dantona" Stanisławy Przybyszewskiej w reżyserii Jana Klaty była głównym wydarzeniem szóstego dnia Kontaktu. Spektakl jest wyjątkowym głosem w dyskusji o rewolucji. Dramat Przybyszewskiej publiczność zna przede wszystkim z filmowej adaptacji Andrzeja Wajdy. Reżyser stworzył studium polityki. Bohaterowie "Dantona" z 1982 r. są ideowcami, wielkimi postaciami kreującymi społeczną rzeczywistość kosztem własnego poświęcenia i krwi niewinnych. Klata odczytuje "Sprawę Dantona" inaczej - nie niweluje bohaterów tylko do kontekstu politycznego. Rewolucjoniści nie są w przedstawieniu świadomymi graczami przewidującymi swoje ruchy i dążącymi do wiadomego celu. To raczej bezsilne postaci - sytuacja w jakiej się znaleźli determinuje ich decyzje. To bardziej poddani rewolucji, niż jej przywódcy. Klaty nie interesuje również historyczny aspekt przemian. Scenografię tworzą kartonowe przepierzenia oraz zbite z drewna i dykty domki podobne do prowizoryczny