"Wściekły pies" w reż. Dariusza Jezierskiego w Teatrze Nowej Sztuki w Gliwicach, premiera gościnnie w Teatrze Korez w Katowicach. Pisze Dariusz Kortko w Gazecie Wyborczej - Katowice.
Ksiądz stanął przed ludźmi i wyznał: mieszkam w Polsce, mam 33 lata, jestem kapłanem, jestem homoseksualistą, jestem zarażony wirusem HIV. Stało się to w sobotę wieczorem w Katowicach. Do teatru Korez poszedłem z ciekawości. Moją uwagę przyciągnął afisz "Wściekły pies" według Wojciecha Tochmana. Znam ten tekst - spowiedź księdza, który zmaga się z własną seksualnością (...) Byłem ciekawy, jak na ten mocny, prowokujący, a momentami przekraczający granice tekst zareaguje publiczność. Byłem ciekawy, jak na scenie wypadnie reportaż, bo przecież Tochman nie jest dramaturgiem - "Wściekły pies" to historia prawdziwa. Monodram wystawił Teatr Nowej Sztuki - grupa teatralna z Gliwic. Miejsca na premierę użyczył katowicki Korez. W sobotę sala była wypełniona do ostatniego miejsca. Na widowni głównie młodzi ludzie, ale było też kilka osób starszych. Zgasły światła i na scenę wyszedł młody ksiądz (w tej roli Kamil Frey). Przerażon