Szanse na sukces są w tekście. Bo czyż nie najbardziej wiarygodnym miejscem jest dno, a najsilniej fascynującymi dla obserwatorów czyjeś próby od owego dna odbicia? Takim dnem jest na pewno życie Genowefy Szczur, bohaterki monodramu Andrzeja Lenartowskiego "WIELKI PIĄTEK, CZYLI KOBIETA DEMON", zawartego w książce "Listy z grobów dziecinnych". Rzecz jest wkomponowana w całość na zasadzie krótkiego utworu scenicznego, napisanego przez jednego z bohaterów - kierownika cmentarzy komunalnych, mistrza ceremonii pogrzebowych - Bolesława Pocieszkę. Jeśli to opowieść o życiu, które już u zarania napiętnowane zostaje tragicznym znamieniem, opowieść o człowieku, którego psychika, kształtowana w mrocznej epoce stalinizmu i deformowana przez demoralizującą ideologie, na zawsze już pozostaje chora. Donosicielstwo, prostytucja, dzieciobójstwo nie czynią mimo wszystko z bohaterki postaci zdecydowanie negatywnej. Ta, zdawałoby się wynatur
Tytuł oryginalny
Spowiedź cmentarnej sprzątaczki
Źródło:
Materiał nadesłany
Ilustrowany Kurier Polski Nr 94